środa, 30 października 2013

(Kilka Perspektyw) Święty - Własna droga (mix 323studio)

http://www.youtube.com/v/NGTmFQuHt0g?autohide=1&version=3&attribution_tag=maGG5k86cnft89raxUenVw&feature=share&autoplay=1&showinfo=1&autohide=1

poniedziałek, 3 czerwca 2013

"Zwycięstwo logiki i zdrowego rozsądku nad zabobonem"

Sąd Rejonowy w Gdyni uniewinnił w poniedziałek lidera blackmetalowej grupy Behemoth Adama Darskiego, "Nergala", oskarżonego o obrazę uczuć religijnych. W 2007 r. muzyk podczas koncertu w Gdyni w klubie Ucho podarł Biblię i używał przy tym wulgarnych słów. W 2007 r. muzyk podczas koncertu w Gdyni w klubie "Ucho" podarł Biblię. Podarte kartki księgi rozrzucił wśród publiczności mówiąc m.in.: "Żryjcie to g...o!". Nazwał też Biblię "kłamliwą księgą", a Kościół katolicki - "największą zbrodniczą sektą". Kartki spalili później fani zespołu. Prokuratura oskarżyła muzyka o obrazę uczuć religijnych w maju 2010 r. na podstawie doniesienia kilku pomorskich posłów PiS oraz Ryszarda Nowaka - przewodniczącego Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą - którzy obejrzeli w internecie film z koncertu. - To jest zwycięstwo albo kolejny krok ku zwycięstwu. Każdą decyzję sądu na moją korzyść w tej sprawie ja odbieram jako zwycięstwo logiki i zdrowego rozsądku nad zabobonem, zacietrzewieniem i wstecznictwem. Poczekajmy aż będzie prawomocny wyrok i być może Ryszard Nowak znajdzie nowy obiekt swojej fanatycznej działalności - powiedział muzyk dziennikarzom. Nowak, występujący w procesie jako oskarżyciel posiłkowy, zapowiedział złożenie apelacji od wyroku. - Sąd uniewinnił Adama Darskiego od zarzucanego mu czynu uznając, że oskarżony działał w zamiarze ewentualnym znieważenia uczuć religijnych osób, ale tylko tych obecnych na koncercie, nie zaś pokrzywdzonych występujących w tej sprawie - powiedziała w uzasadnieniu wyroku sędzia Monika Jobska. Sąd podkreślił m.in., że na koncercie obowiązywał zakaz jego rejestracji i oskarżony miał prawo zakładać, że nie zostanie on w żaden sposób upubliczniony. Prokurator w ostatnim słowie podczas procesu wnioskował o ukaranie Darskiego karą grzywny w wysokości 5 tys. zł. Art. 196 Kodeksu karnego stanowi, że kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej, podlega karze grzywny, ograniczenia wolności albo do 2 lat więzienia. Prawdziwy Chrześcijanin po podarciu Biblii nie donosi do prokuratury tylko nadstawia drugi egzemplarz. źródło: http://wiadomosci.gazeta.pl

niedziela, 3 lipca 2011

Ta organizacja "jest sektą"?

Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami chce delegalizacji w Polsce ruchu religijnego Moona. Jej przewodniczący Ryszard Nowak skierował w tej sprawie pismo do ministra spraw wewnętrznych i administracji Jerzego Millera.

"Sekta Moona (właściwa nazwa: Ruch pod Wezwaniem Ducha Świętego dla Zjednoczenia Chrześcijaństwa Światowego lub Kościół Zjednoczeniowy, założony przez Sun Myung Moona - przyp. red) została uznana przez Parlament Europejski za organizację parareligijną mogącą przyczyniać się do zagrożenia ładu i porządku społecznego" - napisał Nowak. Zaznaczył, że "członków tej sekty obwinia się o uczestnictwo w przemycie i handlu narkotykami, a przywódcy sekty poszukiwani są w wielu krajach za dokonane tam malwersacje finansowe".

"Sekta werbuje członków poprzez tzw. organizacje parawanowe: Fundację Kobiet na Rzecz Pokoju Światowego, Akademickiego Stowarzyszenia Urzeczywistniania Wartości Uniwersalnych, Stowarzyszenie Uczonych na rzecz Pokoju Światowego itp." - napisał Nowak.

Komitet od lat walczy z zagrożeniami, jakie związane są z działalnością sekt. Latem organizuje kampanie informacyjne dla dzieci i młodzieży - m.in. rozdając ulotki i prowadząc prelekcje na obozach i koloniach, a w ciągu roku także w szkołach.

Rejestracją organizacji wyznaniowych zajmuje się Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji; resort prowadzi rejestr kościołów i innych związków wyznaniowych. Związek wyznaniowy podlega wykreśleniu z rejestru w kilku przypadkach: m.in. gdy prawomocnym wyrokiem sądu zostało stwierdzone, że jego działalność rażąco narusza prawo, a także jeżeli jego sytuacja prawna została uregulowana w odrębnej ustawie lub zaprzestał działalności.



Szanowny panie Nowak, czy Kościół katolicki nie kwalifikuje się do nazwania go sektą? Cytat pański "...... uczestnictwo w przemycie i handlu narkotykami, a przywódcy sekty poszukiwani są w wielu krajach za dokonane tam malwersacje finansowe"., wskazuje na to jak najbardziej. Wspomniane malwersacje finansowe zamieńmy na mataczenia i ukrywanie przestępstw związanych z prześladowaniem seksualnym dzieci i oto prezentuje się kościół katolicki.

To nic w porównaniu z sekta kk, przez wieki ta sekta mordowała tych co nie chcieli się jej przyporządkować, ma potężne majątki zdobyte na trupach albo na ludziach którym udało im się zrobić wodę z mózgu, do tego jeszcze teraz oszukują m.in chodzi o komisje majątkową, i ciągle im mało, to cud ze taka sekta jeszcze istnieje i nikt jej nie zdelegalizować.


źródło:
www.wp.pl

niedziela, 13 marca 2011

Skandal pedofilski - pastor stanie przed sądem.

W Wielkiej Brytanii prokuratura sporządziła akt oskarżenia o molestowanie nieletnich przeciwko przywódcy charyzmatycznego kościoła Glory House International. Pastor Albert Odulele stanie przed sądem w przyszłym tygodniu.

Zarzuty obejmują dwa udokumentowane przypadki molestowania i napaści na tle seksualnym na dwoje nieletnich byłych członków 3-tysięcznej kongregacji pastora Odulele w Londynie. 51-letni pastor Albert Odulele jest znany z płomiennych kazań transmitowanych przez nadajnik telewizji satelitarnej i internet.

Kościół Glory House of God ma trzy dalsze filie w Anglii oraz tysiące wiernych w Brazylii i Nigerii. Jego roczne dochody tylko ze składek wiernych w Anglii wynoszą 2 miliony funtów, a sam pastor Odulele pobiera z tego ponad 100 tysięcy rocznie.

Jest to pierwszy skandal pedofilski w jednym z tak zwanych "charyzmatycznych" albo "ewangelicznych" kościołów, stanowiących coraz silniejszą alternatywę wobec tradycyjnych kościołów chrześcijańskich w Wielkiej Brytanii, zwłaszcza wśród kolorowych mniejszości. Śledztwo przeciwko pastorowi Odulele toczy się od lata zeszłego roku. Obecnie, jak informuje jego kościół, pastor jest na bezterminowym urlopie.

źródło:
www.wp.pl


Cały żart polega na tym że żadna inna grupa po za kapłanami nie żyje z tego że rozkazuje innym jak mają żyć na podstawie rzekomo boskiej książki, pod groźbą cierpień gorszych niż wszystkie których można w tym życiu doświadczyć. Łapiesz ironię losu? Sprawdź na przykład takie nazwisko jak Ted Haggard. Ten to na wyżyny hipokryzji się wzniósł. Plus - żadna inna grupa nie ma "karty wyjścia z więzienia" - biorąc pod uwagę skalę przestępstw, strasznie mało aresztowanych jest księży. Gdyby Fritzl miał koloratkę, dostałby premię, nie odsiadkę.

sobota, 15 stycznia 2011

Zidentyfikowano 134 księży-pedofilów. Większość bezkarna

Kościół katolicki w Belgii zidentyfikował w swoich szeregach 134 księży pedofilów - wynika z kościelnego raportu dla parlamentarnej komisji ds., nadużyć seksualnych w Kościele. Większość nie została ukaranych ani przez biskupów, ani przez wymiar sprawiedliwości.

Do raportu dotarł dziennik "Le Soir". Dokument został przekazany deputowanym, którzy od zeszłego roku prowadzą dochodzenie ws. skandalu pedofilskiego w belgijskim Kościele katolickim.

Gazeta pisze, że spośród 134 sprawców nadużyć, 90 wciąż żyje. Ponadto z raportu wynika, że zaledwie 22 księży spotkała najsurowsza kara, jaka mogła być nałożona przez hierarchię - dożywotnie odsunięcie od pełnienia obowiązków kapłańskich (suspensa). Natomiast zaledwie 21 otrzymało wyroki bezwzględnego pozbawienia wolności, choć - jak poinformował Kościół - świecki wymiar sprawiedliwości został w 70% przypadkach poinformowany o nadużyciach ze strony duchownych: albo przez przełożonych albo przez ofiary.

Według raportu, pomiędzy belgijskim diecezjami są znaczne różnice, jeśli chodzi o ściganie księży-pedofilów. Np. w dieciezji Hasselt na północnym wschodzie 90% sprawców zostało zidentyfikowanych, a ich sprawy przekazano do prokuratury, ale żaden nie został ukarany (żadnego nie spotkały także sankcje kościelne). Natomiast w diecezji gandawskiej (na północ od Brukseli) spośród 15 księży, 11 trafiło do więzienia, ale tylko dwóch zostało dożywotnio zawieszonych.

Do zidentyfikowanych przypadków należy doliczyć ewentualnych sprawców przestępstw wobec 50 kolejnych osób, które złożyły skargi w ostatnich miesiącach - po dymisji w kwietniu ub. roku biskupa Brugii, który przyznał się do wieloletniego molestowania seksualnego swojego bratanka.

W ubiegłym roku działająca pod auspicjami Kościoła specjalna komisja ogłosiła, że zgłosiło się do niej blisko 500 ofiar księży-pedofilów z lat 1950-90. Powołano komisję parlamentarną, która ma wyjaśnić skandal. Przesłuchała już ona przedstawicieli Kościoła i ma wkrótce zbadać reakcję (albo brak reakcji) na przypadki molestowania ze strony wymiaru sprawiedliwości.

Kardynał Godfried Danneels, który był prymasem Belgii w latach 1979-2009, zapewnił, że ze strony Kościoła nigdy nie było woli tuszowania przypadków pedofilii. Jego następca abp Andre Leonard wielokrotnie przepraszał ofiary nadużyć za "błędy przeszłości", wzywał do składana skarg na księży-pedofilów i deklarował, że Kościół będzie współpracował w dochodzeniach. We wtorek zadeklarował on gotowość do wypłaty przez Kościół odszkodowań na zasadzie "solidarności".

Zidentyfikowano tylko tych księży pedofili, którzy wpadli
A ilu sprytnych "obrońców moralności" nadal uprawia swoje hobby bezkarnie ?
Po czyms takim powinni rozwiązać tę przestępcza organizację!

źródło:
www.wp.pl

Egzorcysta....

ks. Sławomir Płusa przestrzega przed usługami wróżek i jasnowidzów w których moc – według statystyk – wierzy już ponad 3 mln Polaków. Ks. Płusa tłumaczy, że „mądra maksyma mówi, iż gdy słabnie wiara, wzrasta zabobon. Ezoteryka to ciekawe zjawisko, gdzie ludzie płacą za coś, czego nie ma, w sensie metafizycznym, oczywiście. Jest natomiast wrażenie uzyskanej pomocy, bycia prowadzonym do określonego celu. Zabobon, ezoteryka mają to do siebie, że dają wrażenie nowej <> wiedzy. W praktyce uzależniają człowieka od tego, co powie wróżka, guru lub jakieś magiczne narzędzie”. Czyżby rozgoryczony duchowny nie zauważył, że właśnie opisał swoją religię?

poniedziałek, 1 listopada 2010

Emerytowany pedofil !!!!!

Arcybiskupa André Léonarda nie obchodzi tragiczna sytuacja belgijskiego Kościoła związana z licznymi aferami na tle seksualnym. Duchowny uważa, że księża pedofile, którzy są już w podeszłym wieku, nie powinni być karani.
„Czy ofiary naprawdę chcą zobaczyć 85-letniego człowieka na ławie oskarżonych, pod pręgierzem? Winniśmy szacunek wszystkim, przede wszystkim ofiarom, które należy wysłuchać. Ale księża także są ludźmi. Jeżeli księża są już na emeryturze i nie wykonują żadnych obowiązków, to wydaje się nieludzkim dokonywanie na nich swoistej zemsty”.
Idąc tokiem myślenia belgijskiego duchownego, każdy morderca, złodziej czy gwałciciel powinien być bezkarny, o ile jest już na emeryturze...


A DLACZEGO MAJĄ UNIKNĄĆ KARY ??? OTO MENTALNOŚĆ KSIĘŻY KATOLICKICH, POUCZAĆ, MORALIZOWAĆ, GRZMIEĆ Z AMBONY, STRASZYĆ OGNIEM PIEKIELNYM,-ALE NIE SWOICH, ONI JAKO PRZEDSTAWICIELE BOGA NA ZIEMI UWAŻAJĄ, ŻE SĄ PONAD PRAWEM. JA UWAŻAM, ŻE KARAĆ DZIADÓW PRZYKŁADNIE, CHOĆBY NAD GROBEM I UPUBLICZNIĆ DANE TAKIEGO DRANIA , BY NIE ODSZEDŁ W GLORII CHWAŁY I CZCI.